Zasadniczo rynek sterylizatorów parowych rozróżnia trzy klasy autoklawów, które na pierwszy rzut oka nie różnią się od siebie wyglądem czy przeznaczeniem. Każdy z nich ma podobną obudowę, drzwi czy wyświetlacz. To co jednak najważniejsze znajduje się pod opakowaniem i decyduje o przynależności do klasy wyższej, lub niższej a co zatem idzie do być, albo nie być w zakresie odbioru autoklawu przez sanepid.

Klasa N - niegdyś bardzo popularna ze względu na niskie koszty zakupu, znika powoli z rynku jako urządzenie niespełniająceautoklaw babypodstawowych wytycznych ustaw i rozporządzeń. Autoklawy z tej grupy nie mogą sterylizować narzędzi naruszających ciągłość tkanek, oraz co jest dziś niezwykle ważne narzędzi opakowanych w pakiety ochronne. 

Klasa S - stanowi zmodyfikowaną na potrzeby rynku klasę N, wyposażoną w funkcję suszenia. Większość autoklawów z tej grupy powstała jako urządzenia klasy N i porównując przykładowo model Baby firmy Reverberi, czy też Melatronic firmy Melag, sprzed kliku lat gdy występował jako klasa N, trudno doszukać się różnic z modelem oferowanym aktualnie jako klasa S.

Obie klasy autoklawów łączy jedna wspólna cecha. Nie posiadają one pompy próżniowej, odpowiedzialnej za usuwanie powietrza z komory sterylizacyjnej. 

Klasa B - najpopularniejsza dziś grupa sterylizatorów parowych. Dzięki próżni frakcjonowanej nadają się do sterylizacjiautoklaw klasy bkażdego rodzaju wsadu, zarówno opakowanego w pakiety ochronne jak i nieopakowanego. Dodatkowym atutem tych urządzeń jest możliwość archiwizowania danych z przeprowadzanych procesów sterylizacyjnych za pomocą drukarki, lub złącza USB (cyfrowy zapis danych w procesorze autoklawu). Zastosowanie pompy próżniowej wewnątrz autoklawu sprawia, iż sterylizacja narzędzi odbywa się w komorze nie tylko przy udziale pary wodnej, ale dodatkowo bez udziału powietrza, które zostaje odessane w trakcie cyklu. Dzięki temu skuteczność procesu jest dużo wyższa niż w przypadku autoklawów klasy N i S.